Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Dylo, niekoniecznie tak jest.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
ja uwazam  ze kierowca jest niewinny i wierze ze nie widzial tylnych drzwi w przegubie , zachodza 1 metr mozna sprawdzic. Szkoda tej Pani powinna troche uwazac, ludzie starsi mysla ze oni sa najwazniejsi a to nie tak. Wspolczuje rodzinie i to bardzo ale trzeba zrozumiec i kierowce.
Jak by miał aktywny hamulec przystankowy to by nie ruszył. Tak im zostało to wyączanie z czasów kiedy musiał być przed mpk i w czapkę więcej zebrać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo ważna wiadomość do biegłych !!!! Proszę pamiętać że w tej zatoce był dołek , a obecnie jest zlikwidowany , który mógł zmylić kierowcę podczas gdy przejechał kobiecie po nodze , tym bardziej że była już noc . Mógł odebrać to tak , że gibnęło autobusem na tym dołku . Proszę przesłuchać kierowców , to to potwierdzą .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Był dołek piszesz ? To kierowca jeżdżący tamtędy kilkanaście razy dziennie musiał wiedzieć i pamiętać !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kobieta nie biegła za torebką tylko była CIAGNIĘTA ! torebka zawinięta na ręce i nie miała jak się uwolnić , no kierowca jest winny bo od tego jest by kontrolować bezpieczeństwo pasażerów
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
A ja myślę że kierowca jest winny. Coraz częściej spotykam się z chamstwem kierowców autobusów m.in celowe przycinanie w drzwiach, zamykanie drzwi przed nosem. Często takie zachowanie jest wymierzone w kobiety z wózkami z dziecmi oraz osoby starsze czego niejednokrotnie byłam świadkiem oraz poszkodowana. Wynika to z tego że kierowcy ciagle się spieszą i nie mają cierpliwości są przy tym opryskliwi. I wcale mnie nie dziwi ze to byla 10 w tym numerze autobusu najczescuej spotykalam sie z karygodnymi zachowaniami.Myślę że tak było też w przypadku tej pani. Przykra sprawa
Przycinanie w dziach jest związane z automatycznym zamykaniem się drzwi, a nie złośliwością kierowców. Co nie zwalnia oczywiście kierowców z tego, aby obserwowali co się dzieje w okolicy drzwi pojazdu na przystanku i w odpowiednim czasie reagowali nie dopuszczając do przytrzaśnieć. Czasami wystarczyło by po ludzku przeprosić i zapytać czy nic się nie stało osobie przytrzaśniętej. Ale na taki gest stać jedynie tych kierowców, którzy raczej nie dopuszczają do przytrzaśnięć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak najbardziej wina kierowcy autobusu nie powinien dopuścić do tego ma przecież lustra ustawione na drzwi ,w moim mieście nigdy się nie zdarza aby kierowca zamkną kogoś w drzwiach czy zamkną przed nosem czeka tak jest w mieście Zamość kultura kierowców
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie mogę pozostać objętna na tak wstrętne wywody!  Trzeba całkowicie być pozbawioną empatii, aby coś takiego z siebie wylać! "Z tego co wiem to sama sobie była winna bo zamiast się ruszać do wyjścia z życiem to z opóźnionym zapłonem jak to mohery i przycieło w drzwiach ..więc gdzie ją przejechał? Po nodze owszem ale się wywróciła a kierowca specjalnie tego nie zrobił bo nawet tego nie widział ." ... Co to znaczy "z tego co wiem"? Z CZEGO?! Co to znaczy "zamiast się ruszać do wyjścia z życiem to z opóźnionym zapłonem jak to mohery i przycieło w drzwiach .."? ZNAŁAŚ TĘ KOBIETĘ, ŻE TAK JĄ OCZERNIASZ?!  Otóż ja znałam!  Jak widać ŹLE WIESZ Z TEGO, gdyż była to cudowna, energiczna i pełna ciepła osoba.  Przepracowała życie jako pielęgniarka i do samego końca nie pozostawała obojętna na ludzkie cierpienie. Pomagała każdemu jak tylko mogła, a Jej optymizm i uśmiech były cudowne! Każdemu życzyłabym tyle energii ile miała ONA! Nie była żadnym MOHEREM, ale wspaniałą MATKĄ, BABKĄ, SĄSIADKĄ... Była zwyczajnie wspaniałym CZŁOWIEKIEM!  Nie nam osądzać dlaczego tak się stało, dlaczego "...przycieło w drzwiach .. " ?! Kierowca musi pozostać sam z własnym sumieniem i nie zamierzam się nad Nim pastwić. Będzie musiał żyć dalej z tym balastem... Na koniec dodam jeszcze, że nie życzyłabym NIKOMU takiej śmierci, a tak przy okazji: O ZMARŁYCH WYPOWIADAMY SIĘ ALBO DOBRZE, ALBO WCALE!!!  Więc ciszej nad tą trumną...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mój wywód jest oczywiście odpowiedzią na posta niejakiej CZYTELNICZKI...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No fakt że kierowcy często są złośliwi, albo..nie patrzą w boczne lusterka...już dwa razy biegłam do autobusu.. dobiegając do tylnych drzwi za każdym razem drzwi się zamykały i już nie otworzyły.. Nie wiem co lepsze czy nie patrzą czy są najzwyczajniej zlośliwi..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...